poniedziałek, 21 października 2013

23. Pokaż mi niebo

- Za czym tak tęsknisz ? 
-Za blaskiem słońca odbitym w jego źrenicach ..
Trzy lata później
Myślałam że już wszystko jest w porządku. Obiecał mi ,że w nic nie będzie się mieszał, a teraz często nie wraca w nocy. Myśli że nie wiem bo udaję że śpię
Ale tak na prawdę strasznie się martwiłam, nie wiedziałam co się dzieje, co robi,a przeczucia miałam złe. Tak jak zawsze wrócił około trzeciej. Wyjął z marynarki jakieś małe paczuszki i wrzucił do szuflady.Poszedł do łazienki a po chwili czułam jak kładzie się obok mnie. Objął mnie w talii i zasnął. Poczekałam jeszcze chwilę i wstałam otwierając tajemniczą szufladę.
Jak się okazało były w niej strzykawki, woreczki z białym proszkiem a ja stałam jak wryta. Nie mogłam złapać oddechu ...Przecież tyle razy obiecywał, zapewniał, a tak na prawdę cały czas kłamał.
- Zostaw to. - usłyszałam za sobą. Nawet nie zorientowałam się kiedy wstał.
- Jesteś draniem...- powiedziałam odwracając się do niego
- Tak? - zmierzył mnie wzrokiem. - A co ja takiego robię?
- Jeszcze pytasz? Do czego ci potrzebne?! Dilerka, a może sam korzystasz?! Matko Harry ty masz dzieci do jasnej cholery!
- No mam. I trzeba na nie zarabiać wiesz? Tak biorę, ćpam codziennie. - prychnął.- Zastanów się czasem co mówisz.
- Mieliśmy być normalną rodziną...
- Jesteśmy.  
- To nie jest normalne 
- Połóż się spać. - powiedział zły. - A jak czegoś nie wiesz to zapytaj.
- O trzeciej w nocy? Wtedy kiedy najczęściej wracasz? Wczoraj nasz syn zapytał kiedy znowu tata przeczyta mu bajkę na dobranoc wiesz?
- To może powiedz, że pracuję? Bo tak jest. Ktoś musi. - wyszedł z pokoju. 
Wściekła usiadłam na łóżku i rzuciłam jedną z poduszek o ścianę.  Nic nie rozumiałam. Czemu on znowu robi coś złego? Przecież już taki nie był. Dobra nie zabija, nie kradnie, ale sprzedaje narkotyki! Do cholery co jest ważniejsze? Rodzina czy to gówno?! Wszystko znowu zaczynało się pieprzyć, a ja bałam się że mogę tego nie wytrzymać. Leżałam na łóżku do rana, gdy Mayka zawołała mnie na śniadanie. Ubrałam się i zeszłam z córką na dół.
- Pać mam samochodzik - przybiegł do mnie Tony pokazując zabawkę.
- Ale bryka, musi być szybki - wzięłam go na ręce- Tata mi kupił.
- Podziękowałeś?
- Tak.- pociągnęli mnie do kuchni, gdzie Harry podał nam śniadanie
Dzieci cały czas coś mówiły, były głośnie i radosne, a my siedzieliśmy w ciszy.
Później puściliśmy ich do ogrodu. Mąż pociągnął mnie za rękę do salonu i posadził na kanapę.
- Chyba musimy pogadać.
- To chyba dobry pomysł
- Co mam zrobić, żebyś przestała taka być?
- Taka? - podniosłam na niego wzrok
- Taka. Obrażona i milcząca. - mruknął siadając obok mnie
- Może przestań mieszać się w to gówno?
- Przecież ja nie biorę.
- Ale masz z tym do czynienia.
- Boże no - jęknął. - Dobrze.
- Tylko nie kłam...- Dlaczego tak ci to przeszkadza? te narkotyki.
- To na prawdę takie dziwne?
- Patrząc na moją przeszłość tak.
- Przeszłość. - zaznaczyłam
- Kochanie - wziął moją dłoń, a mnie przesunął na swoje kolana.
- No co?
- Jesteście najważniejsi.
- Ja się po prostu boję
- To nie bój. Mówiłem ci, że zagwarantuje nam bezpieczeństwo.
- Tak cholernie cię kocham że nic na to nie poradzę
- muszę zacząć szukać nowej pracy - pocałował mój policzek
Oparłam głowę o jego ramię delikatnie się uśmiechając.
- Też mogę iść do pracy
- Nie, ty zostaniesz z małym.
- Fajne mu to auto kupiłeś - zaśmiałam się.
- A no wiem, zajebiste. - pocałował moje usta.- A tak w ogóle to - przerzucił mnie przez ramię niosąc na górę.
- Dzieci! - śmiałam się
- Dzieci się bawią - weszliśmy do sypialni i położył mnie na łóżku całując. - Właśnie dzieci. obiecałaś mi jeszcze jedno.
- Przed chwilą była mowa o pieniądzach
- Teraz jest mowa o dzieciach i nie dyskutuj.
- Wyjdzie w praniu - przyciągnęłam go do siebie i zachłannie pocałowałam
~~~~~~~~~~~~~*~~~~~~~~~~~~~~
Uhm... IS THE LAST CHAPTER.Też tego nie chcę kończyć, ale powiem wam iż...wpadłam na pomysł! postaram się pisać sama, ale pewnie wyjdzie tak, że któraś z dziewczyn będzie pisac damskie dialogi ( i chwała im za to). Więc... fabuła bardzo, bardzo mi się podoba. Może i wam sie spodoba.

11 komentarzy:

  1. super tylko szkoda że się skończtył :c

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda że to już prawie koniec. Cudowny!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezus Maria!
    Harry zaplątał się w narkotyki?! Matko…przecież on ma rodzinę, dzieci omg!
    Mam nadzieję, że ma prawdę z tym skończy, tak jak obiecał Rose!
    Jak to…JAK TO OSTATNI ROZDZIAŁ?!?!?! NIEEEE!!!!
    Ale podniosłaś mnie na duchu, że będzie podobny blog ♥
    Cudowny rozdział <3
    Maja :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz jest mi smutno
    Nie dość, że Jacek Soplica nie żyje, moja młodsza siostra katuje musical Metro, to ty kończysz tak wspaniałe opowiadanie. To życie jest nie sprawiedliwe. Wy mnie wcale nie kochacie. Jak możesz kończyć? No ja się pytam.
    Rozdział super. Harry znowu chciał się w coś wpakować, dobrze że Rose na niego nakrzyczała.
    Dobrze, że będzie kolejny blog.
    To teraz został tylko czekać na epilog.

    OdpowiedzUsuń
  5. rozdział supeer :D szkoda ze konczysz :'( - patrysia

    OdpowiedzUsuń
  6. Nieee! Dopiero dzisiaj udało mi się przeczytać wszystkie rozdziały, a Ty mi mówisz, że to ostatni rozdział? To straszne! No ale na szczęście są jeszcze inne Twoje blogi, więc będę miała co robić :) No, ale skoro do tej pory nie komentowałam, to muszę powiedzieć, co mi leży na duszy. To opowiadanie jest FANTASTYCZNE. Serio. Oryginalne, ciekawe, dobrze napisane. Tylko dlaczego zabiłaś mojego Lou? Ja wiem, że był okropny, ale mógłby się zmienić, jak Harry. Ale i tak Cię koffam i to opowiadnie, choć to już koniec. Masz już swój fanklub? Bo jak nie, to trzeba by się tym zająć :) Horace Love <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały rozdział. Szkoda, że ostatni :(

    OdpowiedzUsuń
  8. DLACZEGO KOŃCZYSZ????!!!
    Proszę, kocham tego bloga...
    Przypominam sobie początki - strach i przerażenie Rose, rzecz jasna bała się Harry'ego i jego "przyjaciół"... Odkrycie małej...
    Beczę, jak się zaczęło, a jak się skończyło...
    Wszystkie Twoje blogi są super, jednak ten najbardziej mi się podoba...
    Cudowna historia napisana przez cudowną autorkę....
    KOCHAM <33333333333333
    / Zu

    OdpowiedzUsuń
  9. DLACZEGO KONIEC ? ;C
    Kocham to , nie kończ przeczytałam go w jeden dzień i mam niedosyt chcę jeszcze i jeszcze :c To jest piękne opowiadanie jedne z najlepszych jakie czytałam <3 W niektórych momentach się wzruszyłam ;c Naprawdę historia awww <3 Nie kończ tego opowiadania Błagam Cię . TO jest jak narkotyk . Bezwzględnie uzależna <3

    OdpowiedzUsuń

Szablon wykonała Clary G